Fakty i mity: 7. Jaja, oleje, margaryna i kwasy Omega

Czy jedzenie margaryny może obniżyć poziom cholesterolu? Co to są kwasy Omega i dlaczego trzy jest lepsze niż sześć? Czy oleje roślinne mogą być niebezpieczne? Jak wybrać te najzdrowsze? No i wreszcie co z tymi jajami?

Fakty i mity

Do niedawna uważano, że jedną z przyczyn wysokiego poziomu cholesterolu we krwi jest jedzenie jaj. Choć już w latach 90. ubiegłego wieku jajeczne zagrożenie zostało naukowo wykluczone, wiele osób nadal uważa, że rezygnując z jajek, zmniejszą sobie poziom cholesterolu. Tymczasem, jak wynika z najnowszych badań, u 70% populacji jedzenie jajek nie ma żadnego wpływu na poziom cholesterolu. U pozostałej części jajka co prawda spowodowały wzrost poziomu cholesterolu, ale zarówno „dobrego” jak i „złego”, przy czym wzrost dotyczył tylko większych cząsteczek LDL. Jak pamiętamy z poprzedniego odcinka, właściwości zapalne, a więc potencjalny wpływ na zagrożenie chorobą wieńcową, ma tylko małocząsteczkowy cholesterol LDL, którego poziom po zjedzeniu jajek nie wzrósł u żadnego z badanych. Zatem w świetle najnowszych badań nie ma żadnych podstaw, aby obawiać się jedzenia jajek.

Wiejskie jaja
fot. woodleywonderworks

W cholesterol są też bogate owoce morza. Dla przykładu 100 g żółtka jaja zawiera go ok. 270 mg, 100 g krewetek ok. 150 mg, a 100 g ryb ok. 60 mg. Jednak także i w tym przypadku nie ma się czego obawiać. Owoce morza można jeść, bo podobnie jak jaja, nie wpływają one na podwyższenie poziomu frakcji cholesterolu związaną z chorobą wieńcową.

Owoce morza
fot. Quercus99

Naukowcy nie są jednak zgodni, jaki wpływ na poziom cholesterolu mają tłuszcze oraz ile i jakie ich rodzaje należy jeść. O ile w kwestii tłuszczów trans, które są ubocznym produktem utwardzania olejów roślinnych, naukowcy wyrażają wspólną opinię, jednogłośnie przestrzegając przed nimi, o tyle w przypadku tłuszczów nasyconych opinie są podzielone. Pewna zgoda panuje w przypadku tłuszczów jednonienasyconych, które z reguły uważa się za neutralne. Natomiast w przypadku tłuszczów wielonienasyconych sytuacja się komplikuje. Ze względu na swoją budowę dzielą się one na pożądane Omega-3 oraz kwestionowane Omega-6. Te ostatnie wykazują bowiem szkodliwe działanie zapalne, czego dowodzą najnowsze badania naukowe, a stany zapalne w tętnicach przyczyniają się do powstawania choroby wieńcowej. Dlatego wybierając odpowiednie tłuszcze, należy kierować się ku tym, które zawierają najbardziej korzystną zawartość kwasów Omego-3 do Omega-6, przy czym preferować należy te produkty, w których zawartość Omega-3 jest większa niż Omega-6.

Oleje
Oleje – fot. Stan Dalone & Miran Rijavec

Źródłem tłuszczów wielonienasyconych są ryby oraz oleje roślinne. Różne oleje zawierają jednak różne proporcje kwasów Omega-3 do Omega-6. Najlepiej wypada tu olej lniany, w którym proporcja Omega-3 do Omega-6 wynosi 4:1. Dobrze wypada też olej rzepakowy (1:2) oraz olej z orzechów włoskich (1:5). Natomiast kiepsko na tej skali wygląda olej sezamowy (1:138) oraz olej z pestek winogron (1:696). Olej kokosowy zawiera wyłącznie kwasy Omega-6, stąd lepiej go unikać.

Na koniec czas na odpowiedź na niezwykle aktualne pytanie: czy nowoczesne margaryny z sitosterolami mogą obniżyć poziom cholesterolu? Okazuje się, że tak, ale pod warunkiem, że będzie się ich jadło bardzo dużo. Aby obniżyć poziom cholesterolu o 10-15%, należy zjadać aż trzy łyżki takiej margaryny dziennie. Podobny skutek można uzyskać jedząc codziennie porcję płatków owsianych. Trzeba też dodać, że poza wpływem tych margaryn na obniżenie poziomu cholesterolu nie wykazano nic więcej. Nie wiadomo zatem, czy ich jedzenie ma jakikolwiek wpływ na obniżenie ryzyka choroby wieńcowej.

W następnym odcinku zastanowimy się, jak zasady zdrowego żywienia przekładają się na profilaktykę chorób nowotworowych.

Co warto zapamiętać:
Unikać trzeba nie jaj a utwardzanych tłuszczów roślinnych, bo zawierają one działające zapalnie tłuszcze trans. Przy wyborze olejów należy zwracać uwagę na stosunek zawartych w nich prozdrowotnych kwasów tłuszczowych Omega-3 do szkodliwych Omega-6. Najbardziej polecany jest olej lniany i rzepakowy a najmniej olej z pestek winogron oraz kokosowy. Nowoczesne margaryny zjadane w dużych ilościach obniżają poziom cholesterolu ale podobne rezultaty można uzyskać jadając niewielkie porcje owsianki.

Pamiętajcie też, że następny odcinek naszej pasjonującej serii opartej na najbardziej aktualnej wiedzy prosto z Uniwersytetu McGill w Montrealu już za tydzień.

  1. ludzie, mam nadzieję, że czytacie ze zrozumieniem i patrzycie z przymrużeniem oka na powyższe „pasjonujące informacje” …
    1. od kiedy to omega-3 są bardziej pożądane od omega-6??? Panie autorze, masz Pan mocno nieaktualne informacje. I jeszcze piszesz, że omega-6 są szkodliwe… skandal.
    2. Od kiedy to w oleju kokosowym są nienasycone tłuszcze omega-6 ? Wszyscy wiedzą, że ten olej (sprzedawany w postaci stałej) ma największą ze wszystkich znanych produktów zawartość tłuszczów nasyconych, przewyższającą 90% i jest zdrowym i coraz bardziej pożądanym produktem.
    3. „Aby obniżyć poziom cholesterolu o 10-15%, należy zjadać aż trzy łyżki takiej margaryny dziennie” – przepraszam, ja prdl, nie mogłem się powstrzymać. Wskazywanie jednocześnie na spożywanie szkodliwych margaryn w kierunku obniżania cholesterolu to zwykłe barbarzyństwo. Od kiedy to cholesterol jest czymś złym ?? Już wiele lat temu obalono ten jakże fatalny w skutkach mit o szkodliwości cholesterolu. Wiemy, iż jest on transporterem białek w organizmie, że organizm sam wytwarza sobie niezbędną dla niego ilość cholesterolu i że w związku z tym sam cholesterol jest bardzo czułym wskaźnikiem lekkich stanów zapalnych w organizmie. Ale w sieci wciąż pokutuje mit z końca ub. wieku o szkodliwości cholesterolu, a autor powiela tu te bzdury.

    • Haha, ten fragment miażdży swoją potęgą argumentacji:

      „Wszyscy wiedzą, że ten olej (sprzedawany w postaci stałej) ma największą ze wszystkich znanych produktów zawartość tłuszczów nasyconych, przewyższającą 90% i jest zdrowym i coraz bardziej pożądanym produktem.”

      Tu nawet polonistka z gimnazjum podkreśliłaby błąd językowy 😉 Tak tak, wszyscy wiemy. Jak wszyscy wiemy ziemia jest płaska i podtrzymywana na skorupie żółwia! 🙂

      „jest coraz bardziej pożądanym produktem” – hmm, panie Krzysztofie, jakie ceny hurtowe oleju kokosowego? Czy przy zamówieniu 500kg będę miał zniżkę?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Artur Michna
Artur Michnahttp://www.krytykkulinarny.pl
Artur Michna - krytyk kulinarny, publicysta, podróżnik, ekspert i komentator najbardziej prestiżowych wydarzeń kulinarnych, audytor restauracyjny, inspektor hotelowy, konsultant gastronomiczny

Teksty ―