Kolejne badania naukowe wskazują, że diety jarzynowe mogą być przyczyną depresji. Jak wyniki tych badań mogą dobrze wykorzystać zwolennicy diet wegańskich i im podobnych?
To tylko jedno z wielu prowadzonych w ostatnich latach badań nad dietami jarzynowymi i ich wpływem na kondycję zdrowotną populacji. Jego wyniki są zgodne z ustaleniami innych badań, w tym badania australijskiego z 2007 roku. W ramach niego przeanalizowano związek zwyczajów żywieniowych 9 tysięcy kobiet w wieku od 22 do 27 lat z ich kondycją zdrowotną, korzystaniem z systemu służby zdrowia oraz przyjmowaniem leków. Ustalono, że półwegetarianki i wegetarianki wykazują gorsze parametry zdrowia psychicznego niż niewegetarianki, a także częściej sięgają po leki i uskarżają się na bardziej dolegliwe objawy menstruacyjne. Pokreślono, że półwegetarianki i wegetarianki prowadziły zdrowszy tryb życia, więcej ćwiczyły i miały niższy wskaźnik masy ciała niż niewegetarianki.
Podobne wyniki wykazało badanie francuskie z 2018 roku w ramach którego przeanalizowano zwyczaje żywieniowe ponad 90 tysięcy uczestników. W tym przypadku postawiono jednak hipotezę, że diety jarzynowe mogą nie mieć związku ze zdrowiem psychicznym populacji. Okazało się inaczej, bo związek taki wykazano, a częstość zaburzeń psychicznym była większa u osób niejadających mięsa. Warto też zwrócić uwagę, że badanie francuskie wykazywało się wysoką dbałością o szczegóły. W jego ramach analizowano między innymi, jakie dokładnie produkty spożywcze jadali poszczególni uczestnicy. Dzięki temu udało się ustalić, jak na zaburzenia psychiczne może wpływać wykluczenie z diety konkretnych grup produktów, na przykład roślin strączkowych.
Gdzie leży prawda, pokazać mogą dalsze pogłębione badania, na co zresztą wyraźnie wskazują sami naukowcy. Zaznaczają, że niewyjaśnione pozostają źródła korelacji między wegetarianizmem lub weganizmem a epizodami depresji. Zakłada się także, że związek między dietami jarzynowymi a pogorszonym zdrowiem psychicznym może stanowić szczególny przypadek ogólniejszego związku kondycji psychicznej z wykluczeniami pokarmowymi w szerszym zakresie. Zwraca się też uwagę na szereg czynników dodatkowych, na przykład niewielkie niedobory mikroelementów oraz na czynniki zakłócające, na przykład cechy osobowości.
Niezagrożona i wciąż uprawniona pozostaje zatem konstatacja, że osoby stosujące diety wegańskie i im pokrewne mogą być bardziej podatne na depresję. Skłania ona do refleksji, że zdrowy sposób odżywiania stanowi zjawisko o wiele bardziej złożone niż deklaratywne jadanie bądź niejadanie mięsa. Natomiast dobre wieści dla osób podatnych na kiepskie stany psychiczne są takie, że łącząc zdrowe odżywianie z aktywnością fizyczną można depresji zapobiegać, co naukowcy wyraźnie podkreślają.