Jak oszczędzać na rachunkach ale dobrze zjeść i chronić klimat? 3. Gotowanie

W tej serii poradnikowej przyglądamy się, jak zwalczać skutki inflacji bez szkody dla siebie, a z korzyścią dla środowiska. W dwóch poprzednich odcinkach zastanawialiśmy się, jak rozsądnie robić zakupy i jak nie dać się szrinkflacji, a w czasach drożyzny jeść nie tylko oszczędnie ale też smacznie i z szacunkiem dla środowiska. Dziś zastanowimy się, jak gotować z głową i jak pozwolić sobie na odrobinę luksusu.

Co gotować w czasach drożyzny?

Zanim wymienię kilka sposobów na to, co i jak gotować w czasach drożyzny, przypomnę, że o zmianach w zwyczajach stołu czasów kryzysu pisałem już w połowie 2022 roku, kiedy to zabrałem głos ekspercki w opublikowanym wówczas w magazynie Zawsze Pomorze materiale na temat kryzysu żywnościowego, jaki może wywołać świeża jeszcze wojna na Ukrainie. Jak perorowaliśmy, jednym ze skutków tej wojny mogła być grożąca między innymi Polsce olbrzymia drożyzna. Choć te zamierzchłe już czasy trudno sobie dziś jasno przypomnieć, mogę założyć, że nikt z nas wtedy nie przypuszczał, jak szybko drożyzna rozpleni się po świecie w i jakim wymiarze uderzy także w nas. Przewidywałem, że do lamusa przejdzie strategia ścisłego planowania zakupów, a konsumenci będą kierować się promocjami, obniżkami i przecenami. Dziś widać to już niemal na każdym kroku. Typowałem powrót do łask kasz, ryżu, grochu, fasoli i soczewicy, jako że ze względnie tanich kasz czy strączków da się przygotować suty i niedrogi posiłek dla całej rodziny. Te rady aktualne są także dziś, bo opakowanie ryżu, grochu czy ciecierzycy można nadal kupić za kilka złotych. Wybierając kaszę czy ryż warto jednak zwrócić uwagę, w jakiej formie je kupujemy. Najpopularniejsze na rynku wersje w woreczkach do gotowania mogą być nawet kilkukrotnie droższe od ryżu i kasz sprzedawanych luzem bądź w większych opakowaniach. Analogiczna sytuacja ma miejsce przy wyborze warzyw. Z powodów wyłącznie marketingowych ziemniaki, marchew, cebula czy buraki sprzedawane w niewielkich woreczkach są kilkukrotnie droższe niż te same warzywa sprzedawane na wagę. Do tego warzywa w woreczkach są zawsze drobiazgowo myte, co powoduje, że szybciej wysychają, a wystawione na działanie światła ziemniaki zielenieją, a więc nabierają niebezpiecznej dla zdrowia solaniny. Można uznać, że żywność sprzedawana na wagę jest z zasady tańsza niż pakowana, a to oznacza, że im mniejsze opakowanie tego samego produktu wybierzemy, tym ten produkt będzie droższy w przeliczeniu na kilogram.

Jak oszczędzać media?

Mycie warzywRachunki za media spadną same już tylko dlatego, że zwrócimy uwagę na związek oszczędnego gospodarowania mediami z oszczędnościami w portfelu. Do mycia warzyw i owoców warto mieć w kuchni oddzielną miseczkę, aby warzywa i owoce myć w niej, a nie pod bieżącą wodą. Zaoszczędzić możemy jeszcze bardziej, jeśli zebraną z takich miseczek wodę wykorzystamy na podlewanie grządek lub roślin w doniczkach. Pamiętajmy, że każdy litr zużytej wody odnotowany na liczniku przekłada się na odpowiednio naliczaną opłatę za ścieki tej objętości. Dlatego też wszelkie sposoby na lepsze gospodarowanie wodą przekładają się także na obniżkę opłat kanalizacyjnych, a trzeba pamiętać, że opłaty za ścieki są znacznie wyższe niż opłaty za taką samą objętość wody. Natomiast na oszczędności na gazie lub prądzie wykorzystywanym w kuchni pozwala zaplanowanie na rodzinny posiłek dania jednogarnkowego zamiast wielodaniowej kolacji. Warto też zaopatrzyć się w garnki wieżowe umożliwiające gotowanie na parze, dzięki którym na jednym palniku można przygotować jednocześnie kilka pozycji w ustawionych na sobie naczyniach. Warto też rozsądniej wykorzystywać piekarnik i wypiekać w nim kilka dań lub ciast na raz, a najlepiej zminimalizować wykorzystywanie piekarnika do minimum na rzecz gotowania, duszenia lub smażenia.

Jak zmienić przyzwyczajenia?

Lemon Drizzle Cake
Lemon Drizzle Cake

Wiele z proponowanych w tej serii sposobów na oszczędności wymaga niewiele wysiłku, a niektóre nawet redukują niezbędny czas i środki, aby zasiąść do stołu. Najtrudniejszym elementem tej układanki jest zmiana własnych przyzwyczajeń, na przykład zabieranie do pracy samodzielnie przygotowanego posiłku zamiast wpadania po drodze do coraz droższego sklepu typu convenience. Kilka dni temu słyszałem rozmowę dwóch gospodyń, w ramach której ustaliły, że najlepszym dla nich sposobem na rosnące ceny ciast w cukierniach miały być zakupy ciast w dyskontach. Rozwiązanie to kiepskie, bo choć ceny ciast w cukierniach mogą obecnie oscylować nawet granicach 100 złotych za kilogram, to te w dyskontach i tak kosztują w przeliczeniu na kilogram dobrych kilkadziesiąt złotych. Tymczasem internet aż pęka od porad na przedszkolnie łatwe kilkuskładnikowe wypieki, które sporządza się w jednej misce i w kilka minut za dosłownie kilka złotych. Przy tej okazji polecam też kilka moich propozycji w tym zakresie, na przykład na proste choć królewskie ciasto cytrynowe Simnel Cake albo szybkie a fenomenalne owocowe ciasta jogurtowe lub maślane. Samodzielnie wypieki pomagają oszczędzać pieniądze oraz czas, którego nie trzeba już poświęcać na wyprawy do cukierni i stanie w kolejkach. Do tego samodzielnie sporządzona kanapka do pracy czy słodki wypiek do kawy ma tę istotną przewagę nad kupowanymi w sklepach, że zawsze możemy być pewni jakości produktów użytych do ich przygotowania.

Jak pozwolić sobie na odrobinę luksusu?

Oszczędzanie musi mieć cel, zatem jeśli ów zostanie osiągnięty, warto powetować sobie sukces i to w dokładnym tego słowa znaczeniu. Po oszczędnościowych łamigłówkach, odstawienia z ognia eintopfu i wyjęcia z pieca blaszki Lemon Drizzle Cake, każdemu należy się odrobina wytchnienia przy dobrej kawie. Na rynku pojawiło się ostatnio sporo nowatorskich konceptów gastronomicznych, w których można napić się niezłej kawy, przekąsić gorącą drożdżówkę albo schłodzony deser, zjeść zupę albo cały lunch, a wszystko to w wielkomiejskim klimacie i za niewielkie pieniądze. Dość powiedzieć, że w powstałym niedawno w moim mieście kombo-koncepcie łączącym piekarnię, kawiarnię, lodziarnię, cukiernię i lunchownię w jednym, sam często zasiadam przy całkiem niezłym cappuccino i gorącej cynamonce albo czekoladowo-truskawkowej delicji z twarożkowym wnętrzem i kawą z mlekiem w cenie oscylującej wokół czternastu złotych.

Nawet w czasach drożyzny można sobie pozwolić na odrobinę luksusu!

W dwóch poprzednich odcinkach zastanawialiśmy się, jak rozsądnie robić zakupy i jak nie dać się szrinkflacji, a w czasach drożyzny jeść nie tylko oszczędnie ale też smacznie i z szacunkiem dla środowiska. Zapraszam do lektury!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Artur Michna
Artur Michnahttp://www.krytykkulinarny.pl
Artur Michna - krytyk kulinarny, publicysta, podróżnik, ekspert i komentator najbardziej prestiżowych wydarzeń kulinarnych, audytor restauracyjny, inspektor hotelowy, konsultant gastronomiczny

Teksty ―