Jak przygotować się do podróży koleją?

Kanapka z pasztetową, dwa jajka na twardo, pęto kiełbasy, jakiś pomidor i termos z herbatą – babcia ci powie, że to właśnie o tym należy pamiętać przed podróżą koleją. A, no i jeszcze trzeba kupić bilet, ale to na chwilę przed odjazdem, w kasie. Nie wierzcie babci.

Kanapka z jajkiem / fot. Alpha
Kanapka z jajkiem / fot. Alpha

Jakiś czas temu zamieściłem na Facebooku zdjęcie niekończącej się kolejki przed kasami na Dworcu Centralnym, zdumiony, po co ludzie tak się tam tłoczą, skoro bilety można kupić przez stronę internetową albo przez aplikację w telefonie. Poczucie wspólnoty kolejkowej? Romantyczny początek podróży? A może przeświadczenie, że najpewniejszy bilet to ten z kasy?

Kolejka do kasy
Kolejka do kasy na Dworcu Centralnym w Warszawie

Przypadek nagłośniony kilka dni temu we wszystkich mediach pokazuje, że takie przeświadczenie może wpędzić przeświadczonego w kłopoty. Mowa o pani Dianie, bohaterce telewizyjnych Wiadomości, bywalczyni pierwszych stron przeróżnych portali – od Wyborczej po Pudelka, która na swojej stronie na Facebooku podzieliła się zdjęciem otwartych drzwi do toalety w pociągu i opisała swoją podróż koleją.

fot.  Henry Faber
fot. Henry Faber

Jej doświadczenia to klasyczny przypadek połączenia niekompetencji pracownika kasy z przeświadczeniem podróżnej, że wystarczy kupić w kasie bilet, a wszystko potoczy się samo. O nic się nie martwić, chleb obłożyć wędliną, w rękę wziąć kamyk zielony i po prostu wsiąść do pociągu byle jakiego. Temat pewnie przeszedłby bez większego echa, gdyby nie to, że pani Diana podróżowała na wózku inwalidzkim i to właśnie jej, osobie niepełnosprawnej, przydzielono miejsce, którego nie ma. Pech lubi chodzić parami, więc wkrótce okazało się, że nie tylko pociąg nie miał oczekiwanego przez panią Dianę przedziału dla osób na wózkach, ale na peronie nie działała winda, a ustalenie, kto ma teraz wnieść panią Dianę, jej wózek i bagaże na peron i do wagonu przeciągają się w nieprzyjemną nieskończoność. W końcu pasażerka znalazła się jednak w pociągu, a ponieważ w standardowym wagonie nie da się poruszać wózkiem dla osób niepełnosprawnych, wózek umieszczono w jedynym miejscu, w którym się mieścił, czyli w przedsionku.

Cała reszta tej historii to mniej lub bardziej emocjonalne relacje pani Diany, które można podzielać albo nie, a które bez wątpienia należy komentować, skoro zostały upublicznione, po to choćby, żeby wyciągnąć z nich wnioski. W moim przekonaniu wniosków nie wyciągnięto, bo skoro – niezależnie od tego, że w tym roku 19 tysięcy pasażerów na wózkach pojechało jednak polskimi pociągami – to wciąż niektórzy mają kłopot z zapewnieniem sobie odpowiedniego miejsca podczas podróży. Zatem należałoby przeprowadzić dla nich akcję informacyjną – jak przygotować się do podróży koleją. Oto zatem wkład z mojej strony.

Wagon restauracyjny
Wagon barowy Wars

Kluczem do udanej podróży nie jest już dziś ta mityczna kanapka z jajkiem, herbata z termosu i bilet z kasy. To prawda, niedawno to były typowe rekwizyty każdego przezornego podróżnika. Pamiętam zresztą, jak jednego razu do mojego przedziału weszły trzy zakonnice i, po chwili milczenia, zadumy, a może wewnętrznego łączenia się z Górą, wyjęły zawinięte w papier śniadaniowy pajdy chleba, jęły miarowo pogryzać, zakąszając solonym na bieżąco pomidorem. Był piątek, więc nic dziwnego, że kanapki były z rybą. Gorzej, że po konsumpcji postanowiły oczyścić uzębienie wykałaczkami, siekąc na wszystkie strony resztkami makreli.Tyle anegdota, zaś współczesny klucz do udanej podróży to przede wszystkim zapewnienie sobie odpowiednich informacji przed zakupem biletu.

Takiej zakonnicy w pociągu nie spotkałem / fot. heather buckley
Takiej zakonnicy w pociągu nie spotkałem / fot. heather buckley

Przede wszystkim należy skrupulatnie przeanalizować rozkład jazdy, nawet ten plakatowy rozwieszany na dworcach. Każdy pociąg opisany jest w takim rozkładzie jazdy uniwersalnymi symbolami, dzięki którym możemy się upewnić, czy skład będzie klimatyzowany, czy będzie miał wifi albo czy prowadzi przedział do przewijania niemowląt. Niepełnosprawny upewni się ponadto, czy w pociągu jest tylko miejsce dla podróżnego o ograniczonej sprawności ruchowej – oznaczone piktogramem siedzącego na fotelu i lekko pochylonego do przodu pana z laską – czy też będzie tam pełnowymiarowy przedział dla osób poruszających się na wózkach – oznaczony piktogramem takiego właśnie wózka, a co za tym idzie, czy wagon będzie miał powiększone wejście, odpowiednio obszerny przedsionek oraz przystosowaną dla wózków toaletę, czy nie. To niezbędne informacje dla przywołanej wyżej pani Diany i gdyby tylko upewniła się choćby na zwykłym rozkładzie jazdy, jakim piktogramem oznaczony jest jej skład, o żadnej aferze dziś nie byłoby mowy.

Portal ze szczegółową informacją o składach pociągów - www.vagonweb.cz
Portal ze szczegółową informacją o składach pociągów – www.vagonweb.cz

W Polsce, która uporczywie nie chce być Monakiem, można mieć oczywiście wątpliwości, czy wydrukowany dawno temu rozkład plakatowy jest wciąż w stu procentach aktualny. Dlatego lepiej sprawdzić te informacje w internecie. Najprościej w branżowej wyszukiwarce połączeń ale znacznie wygodniej na specjalnym portalu, na którym za jednym kliknięciem można podejrzeć cały skład dowolnego europejskiego pociągu w formie graficznej.

Wnętrze wagonu
Wnętrze wagonu bezprzedziałowego IC klasy 2

Ja korzystam z tego portalu przed każdą podróżą, a dzięki przyjaznej formie prezentacji informacji bez trudu sprawdzam, w której części składu znajduje się mój wagon oraz jak daleko będę miał z niego do wagonu restauracyjnego. Mogę się też upewnić, które wagony są bezprzedziałowe – z miejscami zaaranżowanymi na wzór tych w samolocie, a w których są miejsca w przedziałach i wybrać sobie takie, które wolę. Jeśli wybiorę wagon z przedziałami, mogę też ustalić, czy w tych przedziałach jest miejsc sześć czy osiem, czy są w nich gniazdka, czy można przewieźć rower oraz – rzecz jasna – czy i gdzie są przedziały dla osób na wózkach inwalidzkich. Informacjom o niektórych wagonach towarzyszą nawet zdjęcia z wnętrz przedziałów i wagonów. Można więc podejrzeć sobie nawet model fotela.

Miejsce na rowery w wagonie
Miejsce na rowery w szynobusie Pomorskiej Kolei Metropolitalnej

Informacje o kolejności wagonów w składzie są szczególnie przydatne dla osób z małymi dziećmi, bagażem, rowerem oraz dla osób niepełnosprawnych. Dla nich zajęcie odpowiednich pozycji na peronie jeszcze przed wjazdem pociągu ma szczególne znaczenie. Niemniej każdemu przyda się wiedza, czy pojedzie starym składem bez gniazdek elektrycznych, klimatyzacji i wagonu barowego, czy też przedziały będą sześcioosobowe i klimatyzowane, a na pokładzie będzie można napić się kawy albo zjeść kolację. Bo współczesna podróż koleją ma być dobra, a nie tylko na taką się zapowiadać. Najlepiej zaplanować ją sobie samemu.

Można. Korzystajcie.

O niefortunnym przypadku pani Diany opowiem szerzej w mojej najbliższej audycji w JemRadio. Trzon audycji będzie jednak poświęcony zbliżającemu się Festiwalowi Smaku w Grucznie. Na co warto zwrócić uwagę w tym roku? Czym tegoroczna edycja będzie się wyróżniać od poprzednich? Z Panem Makarym podywagujemy, kto może zastąpić Pascala Brodnickiego i Karola Okrasę w reklamach Lidla, poruszymy zagadnienie poprawności politycznej oraz skomentujemy wypowiedź prezesa Unilevera na temat polskich zup. Na premierę zapraszam w środę od 20.00 do 22.00 – powtórki w kolejnych dniach tygodnia o różnych porach (patrz Facebook JemRadia). Jak odbierać JemRadio, dowiesz się na www.jemradio.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Artur Michna
Artur Michnahttp://www.krytykkulinarny.pl
Artur Michna - krytyk kulinarny, publicysta, podróżnik, ekspert i komentator najbardziej prestiżowych wydarzeń kulinarnych, audytor restauracyjny, inspektor hotelowy, konsultant gastronomiczny

Teksty ―