Co podają w więzieniu na obiad? Dlaczego puree z łojem jest bezpieczniejsze niż kapuśniak? Kto odgryzł pół ekstrawaganckiej kanapki z bardzo drogim wagyu?
W trzecim odcinku naszej interaktywnej powieści kulinarnej w celi bohaterów pojawia się gość, który, zgodnie z decyzją czytelników, którzy wzięli udział w głosowaniu, przynosi im ostatnie namaszczenie. Na pocieszenie tym, którzy w głosowaniu zaznaczyli opcję „posiłek regeneracyjny”, gość będzie miał też ze sobą coś do przegryzienia. O żołądki osadzonych zadba też służba więzienna.
Ponieważ Poszukiwacze czerwonego rieslinga to lektura tylko dla dorosłych o mocnych nerwach, toteż, pozostając w odpowiedzialności za wewnętrzny spokój pozostałych, wyraźnie zaznacza się, aby czytelnicy ze skłonnością do omdleń, słabego serca i wątłego zdrowia uprzejmie powstrzymali się od lektury, zadowalając się skarmieniem kanapek z wagyu, które w tym odcinku cieszą podniebienia bohaterów, sporządzonej według poniższego przepisu.
Poszukiwacze Czerwonego Rieslinga – Duszpasterz
Składniki:
- 2 czerwone cebule
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżka suszonej żurawiny
- 2 cronuty albo 2 bułki albo 4 kawałki chleba
- dwa steki wagyu
- 4 łyżki majonezu
- 1 łyżeczka pokruszonego zielonego pieprzu
- 1 łyżeczka odsączonych kaparów
- 1 łyżeczka soku z cytryny i starta z niej skórka
- garść rukoli
- sól, pieprz, oliwa
Przygotowanie
Na patelni rozgrzać odrobinę oliwy, dodać posiekaną cebulę, przesmażyć a potem dusić pod przykryciem do miękkości. Dodać cukier, żurawinę, sól i pieprz i dusić dalej aż żurawina zmięknie a cebula przybierze ciemniejszą barwę.
Steki wagyu oprószyć solą i pieprzem i usmażyć na mocno rozgrzanej patelni po 2 minuty z każdej strony, po czym odstawić, aby mięso zdążyło się rozluźnić. Na tłuszczu pozostałym ze smażenia steków zbrązowić pieczywo.
Majonez połączyć z pokruszonymi ziarnami pieprzu, posiekanymi kaparami, odrobiną soku i skórką z cytryny, przesmarować pieczywo, na spodzie ułożyć rukolę, następnie stek, cebulę i zwieńczyć rukolą. Kanapkę jeść póki gorąca.
Prebendarz na tronie, Anusowa w pokłonie! 🙂