Magda Gessler i Marta Grycan ramię w ramię w ramówkach

Gotowanie na ekranie staje się w Polsce równie nośne medialnie jak taniec i śpiew, a kuchnia zajmuje coraz więcej przestrzeni w ciasnych ramówkach polskich stacji telewizyjnych. Z przejawów nowej mody zdają się na razie korzystać kanały tematyczne, ale tej jesieni sytuacja znacząco się zmieni. Do gry wchodzi ogólnodostępna stacja TVN i to od razu z pociskiem największego kalibru, polską wersją widowiskowego Master Chef, opartego na międzynarodowym formacie kulinarnego reality-show, w którym kucharze-amatorzy konkurują o główną nagrodę pod krytycznym jurorskim okiem Magdy Gessler, Anny Stelmach i Michela Morana. Czy polska widownia jest gotowa na program tak wielkiego formatu? Dyrektor programowy TVN Edward Miszczak jest przekonany, że tak, dowodem czego emisję trzynastoodcinkowej serii polskiego Master Chefa przewidziano na niedziele o 20.00 – w czasie, gdy konkurencyjne stacje nadają cieszące się kilkumilionową widownią programy rozrywkowe „Tylko muzyka” i „Kocham cię Polsko”. Pierwszy odcinek zostanie wyemitowany 2 września.



Polska seria Master Chef nie będzie miała tematycznej konkurencji w żadnym z kanałów wiodących polskich stacji telewizyjnych. Na wystawienie przeciwnika zdecydował się jednak dostępny na platformach cyfrowych i w sieciach kablowych kanał rozrywkowy TLC. W październiku stacja rozpocznie emisję sześcioodcinkowej serii „Polski turniej wypieków”, której producentem jest Endemol znany choćby z takich produkcji jak „Big Brother”, „Milionerzy”, czy „Co z tą Polską”. Rzecz zapowiada się zatem interesująco, zwłaszcza że program poprowadzi Piotr Gąsowski w duecie z Martą Grycan. Zestawienie zaskakujące? Jak najbardziej. O sprawie od kilku miesięcy rozpisują się wszystkie plotkarskie portale, a ostatnio także media branżowe, co w połączeniu z niedawnym medialnym szumem wokół Marty Grycan gwarantuje kanałowi TLC oglądalność daleko większą od przewidywanej. Zmagania uczestników turnieju będzie oceniać mistrz cukiernictwa Tomasz Deker oraz szefowa pracowni cukierniczej w hotelu Jan III Sobieski Bożena Sikoń. Każdy z odcinków serii nagrywano w urokliwym miejscu Polski, każdy poświęcono innemu rodzajowi ciast i deserów.

Jesienią do na antenie TVN pojawi się szósta seria „Kuchennych Rewolucji” Magdy Gessler oraz następna seria reality-show prosto z domowych kuchni „Ugotowani”. Kilka nowych programów kulinarnych zapowiada też TVN Style. Na ekranie pojawi się Pascal Brodnicki, tym razem już bez Karola Okrasy, który w programie „Smakuj świat z Pascalem” przybliży swoim widzom kulinarne ciekawostki Gruzji, Meksyku, Madery i Krety. Swój program kulinarny będzie też miała Anna Stelmach, która w serii „Pyszne 25” opowie o prostych potrawach za 25 złotych, które można przygotować w domu w 25 minut. Stacja ma też propozycję dla widzów o silnych nerwach i mało wrażliwym słuchu – koleją serię krzykliwego „Wiem, co jem”, którą poszerzono do „Wiem, co jem i wiem, co kupuję”. Gospodyni programu, Katarzyna Bosacka, będzie nie tylko opowiadać o swoich wizytach w sklepach spożywczych, ale i zda szczegółową relację z zakupów w sklepach ogólnoprzemysłowych. W tym celu zakupi mop, żarówkę, folię aluminiową oraz buty. Dokładnie, wyraźnie i głośno odczyta treść metek z wszystkich produktów, dowodząc widzom, że ponad wszelką wątpliwość nie tylko wie, co je, ale i wie, co kupuje.

Krytyk Kulinarny Artur Michna, Paweł Loroch

Konkurencyjne dla TVN stacje, Polsat i TVP, póki co nie upatrują w programach kulinarnych szansy na zwiększenie widowni. W jesiennej ramówce Polsatu ma się co prawda znaleźć sobotni poranny magazyn z kącikiem kulinarnym a kuchenne flanki dwójkowego „Pytania na śniadanie” wzmocnił ostatnio znany z „Dzień Dobry TVN” Grzegorz Łapanowski oraz Paweł Loroch, który powrócił do TVP2 po chwili przerwy, jednak żadna ze stacji nie stawia na kulinarne programy wielkiego formatu.

Przynajmniej nadchodzącej jesieni.

  1. Ja się bardzo cieszę, że w końcu do Polski doszła moda na gotowanie. Mam nadzieję, że coraz wiecej nas bedzie uprawiało tę ekstremalną dyscyplinę sportu w kuchni własnej. Czasem właśnie myślę o gotowaniu jak o sporcie ekstrepalnym kiedy ktoś dziwi się, że robię gołąbki, pierogi czy przetwory na zimę a to przecież takie proste… tak więc modo na gotowanie trwaj 🙂 pozdrawiam kami

  2. Ja też się cieszę. Jeszcze bardziej bym się cieszył gdyby to były polskie programy, bazujące na polskiej kuchnii czy raczej kuchniach Polski. Lepszy rydz (lnianka, nie grzyb)niż nic. Szkoda tylko, że TLC to kanał równie niedostępny co Food Network, bo ja ten kanał pamiętam z kablówki wieki temu. Na platformie cyfrowej, którą mam mogę jedynie oglądać jakieś nudne programy BBC, które i tak można potem obejrzeć w polskiej wersji językowej z udziałem polskich bohaterów na TVN. Mam nadzieję, że wielki Okił Khamidov z Polsatu podążając tropem swoich programów typu reality show wymyśli coś po swojemu, bez kopiowania zagranicznych wzorców i niedługo zobaczymy np. „Nie tylko pierogi i wódka, poznaj kuchnię swoich babć” albo coś w tym stylu.

  3. TLC jest do zobaczenia z UPC i TP, więc nie aż tak niedostępny ten program, jak może się wydawać. Nie jestem pewna co do innych platform. Nie ulega wątpliwości jedno – pod względem merytorycznym „Polski turniej wypieków” ma szansę na niezły wynik. 😉 Oby!

    • Ja nie mam UPC, TP, Multimedii ani żadnej innej kablówki, tylko mam dostęp do platformy cyfrowej i to raz tylko na weekendy. Akurat okazało się, że jest TLC, pomyliło się z E! czy jak to się ta telewizja nazywała kiedyś. Kiedyś, jak bedę miał czas to postaram się to obejrzeć, chociaż wypieki mnie nie interesują, bo słodyczy nie jadam.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Artur Michna
Artur Michnahttp://www.krytykkulinarny.pl
Artur Michna - krytyk kulinarny, publicysta, podróżnik, ekspert i komentator najbardziej prestiżowych wydarzeń kulinarnych, audytor restauracyjny, inspektor hotelowy, konsultant gastronomiczny

Teksty ―