Magda Gessler o seksie: lekko, nieśmierdząco i z makijażem

Mimo wczesnej pory emisji tematyka porannych programów poradnikowych nieodmiennie nawiązuje do seksu, dobrego jedzenia i nowinek z show-businessu. Doskonałą mieszankę tych składników otrzymał widz „Pytania na śniadanie” w miniony poniedziałek, gdy w programie pojawiła się Magda Gessler oraz Lew Starowicz. Ten zgrany duet ekspercki miał wypowiedzieć się na temat: co jeść, aby być sexy.

Profesor Starowicz polecił zwrócić uwagę na takie przysmaki, których kształty mogą przywodzić na myśl zagadnienia erotyczne. Zalecił też stosowanie ostrych przypraw, które mogą wyostrzyć zmysły i rozniecić płomienie. Nie pochwalał też wierzeń ludowych w magiczne działanie doraźnych afrodyzjaków. Profesor nie zaprzeczył, że są takie składniki, które wykazują działania pro-erotyczne, np. korzeń selera albo nać pietruszki, ale żeby faktycznie mogły one zadziałać, trzeba je jadać przez długi okres. Jedna kolacja, nawet jeśli składa się z ostryg i naparu z żeń-szenia z pewnością cudu nie zdziała. Niemniej próbować zawsze warto.

Magda Gessler dodała, że potrawy poprzedzające swawolne harce nie powinny być ani ciężkie, ani śmierdzące. Lekkie, elegancko podane, ładnie pachnące – jak najbardziej. Podkreśliła też, że erotyzująca kolacja to nie tylko smak potraw, ale także światło, zapach i dźwięk.

Korzystając z okazji występu przed szerokim wachlarzem odbiorców publicznej telewizji, Magda Gessler postanowiła uchylić rąbek firanki własnej alkowy. Po oświadczeniu, że dopiero spotkanie obecnego męża pozwoliło jej cieszyć się seksem w pełni, zdementowała rzekomą plotkę, która głosi, jakoby pani Gessler dopuszczała się nocnych igraszek w pełnym makijażu. Poruszona tak niesprawiedliwymi pomówieniami Magda Gessler jasno podkreśliła, że co prawda do łóżka wchodzi w makijażu, bo półgodzinne usuwanie malunków po klimatycznej kolacji całkiem obróciłoby magiczną atmosferę w niwecz, ale po chwilach uniesień, gdy partner zapada w sen, cichaczem udaje się do łazienki, dokonuje demakijażu i kładzie krem na noc. Rankiem zaś podaje mężowi kawę w makijażu lekkim.

I tak trzymać!

  1. No chce się pewnie 🙂 Zresztą samej Magdy też coraz więcej, ostatnio pojawiła się we Wprost, gdzie publikuje. Ja się cieszę, że mamy nareszcie jakąś charyzmatyczną gwiazdę na niwie kulinarnej

  2. Widziałam krótki wywiad z Panią Magdą w programie Jazda Figurowa. Również było o sexie i jedzeniu oczywiście. Kobitka tak barwnie opowiadała o potrawach przygotowywanych w samym fartuszku, że Figurski nie mógł usiedzieć na krześle. Trzeba przyznać, że ma dużo wdzięku i moc charyzmy. Wspomniała także o najbardziej erotycznym daniu, ale nie pamiętam dokładne co to było. W każdym bądź razie, to z czego było zrobione, rośnie na skałach w Hiszpanii i kosztuje duże pieniążki. Pewnie nasz ekspert Poszukiwacz Smaku, będzie wiedział o czym była mowa :).

  3. Mowa o percebes, specyficznych ukwiałach, które przypominają groźny pazur albo szalonego szparaga 🙂 W każdym razie są strasznie drogie, bo trudno je pozyskać, a afrodyzjakalne właściwości mają pewnie i przez wygląd, i przez smak (morski ostrygowy) i konsystencję (ślimakowa) no i sposób jedzenia (wysysa się to po wykręceniu). Jeśli ma się do tego kieliszek chłodnego szampana (szampana a nie michel angelo!) 😛 to taki wieczór nie może zakończyć się na miętowej herbatce… Ale to w Hiszpanii, bo u nas tego nie ma 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Artur Michna
Artur Michnahttp://www.krytykkulinarny.pl
Artur Michna - krytyk kulinarny, publicysta, podróżnik, ekspert i komentator najbardziej prestiżowych wydarzeń kulinarnych, audytor restauracyjny, inspektor hotelowy, konsultant gastronomiczny

Teksty ―